Strona 46 z 84
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 29 gru czw, 2011 12:53 am
autor: Martinoo
Zeby tak odejść od tych sepich tematów a wrócić do naszego codziennego grzebania przy pugach. To ja po prawie miesiacu niejeżdzenia wyturlałem puga na stacje benzynową korzystając z ładnej pogody. Zalałem go pod korek paliwem ON, zmieniłem spryskiwacz na zimowy no i pug wrócił na zimowanie i remonty spowrotem do garazu
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 29 gru czw, 2011 3:50 am
autor: peterp194
Nie wiem czy mówimy o tym samym aucie, bo ja zastałem je nie drgnięte
yogurt pisze:peterp194 pisze:No wiesz... Mam swoje dojścia
Jest taki szrot niedaleko Krosna

Wszystko co było wartościowe już dawno rozszabrowałem...

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 29 gru czw, 2011 9:18 am
autor: yogurt
peterp194 pisze:Nie wiem czy mówimy o tym samym aucie, bo ja zastałem je nie drgnięte
yogurt pisze:peterp194 pisze:No wiesz... Mam swoje dojścia
Jest taki szrot niedaleko Krosna

Wszystko co było wartościowe już dawno rozszabrowałem...

Moze byl 'nowy towar'

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 29 gru czw, 2011 8:22 pm
autor: peterp194
Wszystko co chciałem, już zamontowane. Dzisiaj do montażu elektryczne szyby (silniczki kupione za 10 zł/szt.). Dalej podświetlenie schowka (środkowy też pewnie zrobię). Wszystko na ledach.
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 30 gru pt, 2011 8:53 pm
autor: dexen
Dzisiaj zgasła kontrolka (niskiego) poziomu cieczy chłodzącej -- która świeciła od dłuższego czasu pomimo dobrego poziomu. Z ciekawości zajrzałem do zbiorniczka wyrównawczego -- prawie wcale płynu. I DLATEGO zgasła?

Dolałem jakiś Prestone...
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 01 sty ndz, 2012 9:38 pm
autor: peterp194
Koleś jak nie miał oleju w silniku to też rzekomo silnik się nie grzał. Wszystko było fajnie dopóki blok nie pękł

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 01 sty ndz, 2012 10:07 pm
autor: dexen
Sam nie wiem... może coś w obiegu chłodzenia było bardzo zapowietrzone, i sztucznie utrzymywało wysoki poziom w zbiorniczku wyrównawczym. A teraz bąbel jakoś uciekł i woda spłynęła do obiegu... Anyway, ciecz chłodząca była na 100% (ogrzewanie kabiny działało normalnie), po prostu niski poziom. Teraz wydaje się być wszystko OK, ale będę kontrolował częściej.
Swoją drogą, dziwi mnie, że zbiorniczek wyrównawczy ma tylko jeden przewód do obiegu, i to małej średnicy. Utrudnia odpowietrzenie i pogarsza mieszanie przy dolaniu. W innych autkach które oglądałem zbiornik wyrównawczy był przepływowy.
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 06 sty pt, 2012 1:09 pm
autor: djmaxior90
A ja 4 dni temu wymieniłem przednią szybę (bardzo łatwo poszło), wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów. i zamontowałem radio sony hehe i to narazie tyle.. aaa i spuściłem wodę z chłodnicy.
Edit:
Pragnę podziękować
Mateuszowi (dexen) za to, że przybył swoją 205 do mnie do mieściny o godzinie 20 i pomógł uruchomić silniczek mego młokosa. Człowieka na prawdę podziwiam. I jeszcze raz dziekuję za pomoc. wyjechał przed 23

a do domku 100km.
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 19 sty czw, 2012 10:33 pm
autor: krzyska
Założyłem w końcu nowe ory poszerzenie do GTI. Okazało się że jest w miejscu mocowań na nity wykonane z grubszego tworzywa niż stare. I nie zamocujesz tego bez modyfikacji. Nowe spinki też nic nie dały. Pomogło precyzyjne wybranie nadmiaru materiału kątówką

Część wyprodukowana w 1999r.
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 lut czw, 2012 4:57 pm
autor: grzesiek309
Przed chwilą przeprowadziłem szybką naprawę puga w warunkach polowych przy -9 st.

Naprawa polegała na odblokowaniu i przesmarowaniu klamki w tylnych drzwiach, które ostatnimi czasy są dość często potrzebne a się nie otwierały. Zdjęcie tapicerki, nasmarowanie klamki i złożenie wszystkiego z powrotem zajęło mniej niż 15 min

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 lut czw, 2012 5:05 pm
autor: dexen
grzesiek309 pisze:(...) przy -9 st. (...) Zdjęcie tapicerki, nasmarowanie klamki i złożenie wszystkiego z powrotem zajęło mniej niż 15 min :)
Dobrze, że mój szef tego nie czyta, bo obniżyłby temteraturę w biurze do tych -9 ;-)
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 lut czw, 2012 5:53 pm
autor: TymczaS
ja pierdyknąłem właśnie kołami i przestawiła mi się geometria, wiec czeka mnie "grzebanie codzienne" przy -12'C
Na pewno uszkodziłem manszetę prawej półosi, malutkie rozcięcie od szlagu. Możliwe też że wahacz oberwał. Koła trzymają luft, ale jutro je sprawdzę na wyważarce.
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 13 lut pn, 2012 7:17 pm
autor: peterp194
No ja zrobiłem to samo co Grzesiek309 w swoim, ale przed tymi najsilniejszymi mrozami - wszystkie klamki, zamki przesmarowane. Do tego przesmarowałem też uszczelki na drzwiach (oczywiście nie smarem)

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 13 lut pn, 2012 8:25 pm
autor: grzesiek309
Dziś po długiej przerwie zabrałem się za puga. Na pierwszy ogień poszła skrzynia, która zamarzła

Chciałem odepchnąć puga i nie mogłem, stał jakby na biegu, tą opcję wyeliminowałem na samym początku. Później pozdejmowałem koła aby sprawdzić, czy niedokręcone zaciski się nie zaklinowały w felgach. Jednak to nie to było przyczyną

W ostateczności podstawiłem pod skrzynię farelkę i po 10 minutach skrzynia się odblokowała

Zamontowałem zderzak, lampy i kierunki. Przymocowałem też wstępnie butlę LPG pod bagażnikiem. We środę ciąg dalszy prac. Mam nadzieję, że po roztopach, które zapowiadają od przyszłego tygodnia pug opuści garaż na pierwszą przejażdżkę

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 14 lut wt, 2012 12:02 am
autor: kuba309gti
Przydałoby się żeby wkońcu te 309-tki GTI zaczęły jeździć Grzesiek

Moja też na dniach powinna opuścić garaż, wczoraj kupiłem skrzynię od D_ARC-a i nareszcie będzie można cieszyć się z jazdy gtikiem