Strona 54 z 84
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 sie czw, 2012 11:38 am
autor: Manwe
da się to powyciągać są specjalne sprzęty np. taki jakiego używa Chiński Ed, opłacalność przecież twierdzisz, że kochasz to zawsze się opłaca

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 sie czw, 2012 11:47 am
autor: grzesiek309
Te sprzęty to sobie można wsadzić... Akurat tak się składa, że mój ojciec naprawia teraz dużo aut po gradobiciu, zna też ludzi, którzy zajmują się naprawą bez lakierowania. Jednym słowem-lipa

Przy kilkudziesięciu wgniotkach nie ma to sensu. Po naprawie dach nigdy nie będzie wyglądał jak nowy

Poza tym lakier w miejscu uszkodzenia ma mikropęknięcia. Za kilka lat może tam wyłazić ruda, choć w pugu to mało prawdopodobne. Najsensowniejsza i najtańsza opcja to lakierowanie

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 sie czw, 2012 4:17 pm
autor: tomek05229
tzn tak...na dachu jest ok 20 wgniotków...dach jest z panoramą więc na jego połowie. Z maską jest gorzej więc zdecydowałem się na jej wymiane

foto wieczorem jak bede w domu

ale nie są to jakieś bardzo głębokie wgnioty i mam cały czas nadzieje że da się je wyciągnąć

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 09 sie czw, 2012 5:08 pm
autor: grzesiek309
Próbować zawsze można, choć efekty będą mizerne. Właśnie wróciłem z pracy od ojce, gdzie pomagałem mu przy naprawie puga 5008. Dach pognieciony masakryczne. Próbował to wyciągać, ale pozwoli to tylko zaoszczędzić szpachlówki

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 11 sie sob, 2012 7:36 am
autor: Wi205
Manwe pisze:da się to powyciągać są specjalne sprzęty np. taki jakiego używa Chiński Ed, opłacalność przecież twierdzisz, że kochasz to zawsze się opłaca

Prawda

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 19 sie ndz, 2012 10:08 pm
autor: tomek05229
jutro już na 99,99% postaram się wstawić zdjęcie jak to wygląda
ale w między czasie pojawiło się inne pytanie..wracając w nocy do domu auto dostało troszke po tyłku więc jak dojechałem do domu to podniosłem maske i chciałem żeby tak pochodził na wolnych z pół min...a tam normalnie jakby mała burza była...tj błyskają wewnątrz przewody wysokiego...ale tak że widać na zewnątrz..bardziej ,,iskrzy,, jak jest na wolnych...przy szybszych nie jest to już tak widzialne.
Coś jest nie tak czy tak mają nie ory przewody? przy wymianie jakieś 2 mies temu nie były to najtańsze ale ory Peugeot też to nie był
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 19 sie ndz, 2012 10:27 pm
autor: Manwe
wilgoć i widać przebicia, najwyraźniej za długo leżały na polce albo coś i niestety nadają się do wymiany oryginalnie były nie Peugeot a Bougicord bodajże
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 25 sie sob, 2012 10:57 pm
autor: Manwe
na szybko wymienilismy wentylator nagrzewnicy u motoskubiego, na przyszłość wentylator z p 309 jest taki sam wymaga przełożenia elementu mocującego który to rożni się ilością i rozmieszczeniem śrub
Re: Grzebanie nasze codzienne
: 25 sie sob, 2012 11:26 pm
autor: BzyQ
I ma fajniejszy wirnik

a grzebanie się w cemencie to też się zalicza

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 26 sie ndz, 2012 9:01 am
autor: grzesiek309
Manwe pisze:na przyszłość wentylator z p 309 jest taki sam wymaga przełożenia elementu mocującego który to rożni się ilością i rozmieszczeniem śrub
W 309 były 2 rodzaje mocowania wentylatora. Możliwe, że ten drugi pasuje do 205 p&p.
Apropo cementu, wczoraj z tatą wyleliśmy podjazd do warsztatu. Ponad 20 betoniarek i robota do nocy

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 26 sie ndz, 2012 11:17 am
autor: Manwe
to skoro ty się chwalisz to my też zrobiliśmy uzupełnienie podłogi w garażu, wystarczyły dwa worki i wiaderko a teraz schnie mam nadzieje bo padało

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 28 sie wt, 2012 8:30 pm
autor: BzyQ
Dziś odwiedziłem pana dawcę na ranczu i ze zdziwieniem odkryłem że XS-owe wnętrze mi zapleśniało

. Więc akcja pranie potem płukanie , słonko ładnie świeci ale pasowało by gdzieś powiesić kanapę żeby wyschła ...
jak mierzone

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 28 sie wt, 2012 8:40 pm
autor: grzesiek309
XS i niedzielona kanapa
Ja natomiast dziś skończyłem obróbkę głowicy

Wygładzone kanały, lekko zeszlifowane prowadnice, wygładzone zawory. W weekend składanie

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 28 sie wt, 2012 8:59 pm
autor: tomek05229
Ja dzis dzialalem z rozrusznikiem bo skonczyla mi sie cierpliwosc do kilkukrotnych prob odpalania. Myslalem ze mam padniety tylko automat i nie zaskuje...zawiozlem do podobno wysmienitego fachowca od rozrusznikow w Kielcach...potwierdzam...gosc jest na prawde dobry i konkretny..nie bawi sie w tanie zamienniki..zregenerowal mi caly rozrusznik - tj nowy bendix + cala reszta, czyszczenie smarowanie i na koniec nowy automat bosha...zaspiewal za to 180zl... Co prawda na poczatku troche mnie to zgielo ale jak zalozylem i zobaczylem ze Pug odpala w ulamku sekundy to juz nie myslalem ze tyle mnie ta przyjemnosc kosztowala. Poza tym rozwiazal sie problem nie odpalania na benzynie i gazie..okazalo sie ze na wtrysku mialem za maly prad ktory byl zabierany przez walniety automat i dlatego byly takie kwiatki

Re: Grzebanie nasze codzienne
: 28 sie wt, 2012 9:20 pm
autor: BzyQ
Wnętrze od poliftowego XSa kanapa nie dzielona ale psełdokubły są
