Kręci i na tym koniec :) HELP

TOMBIKE · Post autor: **TOMBIKE** » 05 lut pn, 2007 9:20 pm

Zacznę od tego że ostatnio przymroziło na kilka dni i jak próbowałem odpalić auto to rozrusznik wogóle nie zakręcił, najdziwniejsze jest to, że akumulator nie był rozładowany (wskazywał 12v). Jako że wcześniej miałem już problemy z tym rozrusznikiem postanowiłem go w końcu zmienić, kupiłem rozrusznik Bosha (miałem Valeo) W międzyczasie podładowałem akumulator, no i wszystko pięknie zakręciło. Jest jeden problem bo na kręceniu się skończyło, po kilku dłuższych próbach akumulator oczywiście padł

. No więc zabrałem się za szukanie przyczyny, sprawdziłem cewkę, jest iskra, no to może rozdzielacz zapłonu, iskra jest na każdej świecy, myślę sobie, że może paliwo nie dochodzi do gaźnika ale wątpię bo śmierdziało benzyną, zresztą profilaktycznie wlałem odrobinę benzyny do środka. Kręcę i nic, nawet się nie zająknie. Sam nie wiem co to może być, proszę o pomoc. Silnik 1.4 TU3, gaźnik

Banita · Post autor: **Banita** » 05 lut pn, 2007 9:32 pm

a nie zalales go krecac? swiece suche?

TO-MI · Post autor: **TO-MI** » 05 lut pn, 2007 9:34 pm

jak po wlaniu paliwa do gażnika nie zatrybił to :
albo zalane świece i mają przebicie
nie dają iskry w cylindrze
ewentualnie nie włączyłeś ssania

TOMBIKE · Post autor: **TOMBIKE** » 05 lut pn, 2007 9:44 pm

powiem tak, zanim świece zdążyłyby się "zmoczyć" to auto powinno chociaż spróbowac zatrybić, a tu nic, chociaż jak wyciągnąłem jedną ze świeć to była wilgotna (pachniała benzyną) ale wytarłem ją i nadal nic. Próbowałem ze ssaniem i bez, z wciśniętym pedałem gazu itp

Banita · Post autor: **Banita** » 05 lut pn, 2007 9:45 pm

TOMI 666 pisze: ewentualnie nie włączyłeś ssania

i smierdzi paliwem?

TOMBIKE · Post autor: **TOMBIKE** » 05 lut pn, 2007 10:05 pm

aha mój sposób na sprawdzenie cewki: (robiłem to 1 raz na chłopski rozum)

odłączam przewód idący do rozdzielacza, podłączam do jego końcówki świecę, przytykam do masy, kręcę rozrusznikien - iskrzy

sposób na sprawdzenie rozdzielacza zapłonu:

odłączam wszystkie kable od świec, wykręcam jedną świecę i sprawdzam na każdym z 4 kabli czy iskrzy po przekręceniu rozrusznika

Nie śmiejcie się ale serio nigdy tego nie robiłem, do większości rzeczy przy aucie dochodzę sam, mam nadzieje że to dobra metoda ?

Banita · Post autor: **Banita** » 05 lut pn, 2007 10:29 pm

Wszystko ok, poza 2 wierszem -palec w rozdzielaczu ma kolo 960 ohm, wiec musisz sprawdzac wszystkie 4 przewody, a krok, w ktorym sprawdzasz kabel cewka->rozdzielacz mozesz pominac

rozumiem, ze odpalales z gazem? moze jakas dysza w gazniku zamarzla? ciezko powiedziec...

TO-MI · Post autor: **TO-MI** » 06 lut wt, 2007 12:14 am

Banita pisze:
i smierdzi paliwem?

jak pokręci dłużej bez ssania to zaśmierdzi paliwem ale nie odpali

ciężko tak wyczuć ale skoro nie odezwał sie po wlaniu paliwa do gardła

to pewnie coś z iskrą ewentualnie podmień świece
chyba że paliwo chrzczone i nie zapali sie na zimnym silniku (medycyna zna takie przypadki

)

Banita · Post autor: **Banita** » 06 lut wt, 2007 12:31 am

racja, tylko wtedy przy dodaniu gazu by zagadal

TO-MI · Post autor: **TO-MI** » 06 lut wt, 2007 12:35 am

w związku z tym że nie gada to albo wina podłego paliwa albo iskry

TOMBIKE · Post autor: **TOMBIKE** » 06 lut wt, 2007 1:13 am

ale na tym baku przejechałem już troche, tankuje na sprawdzonej stacji, paliwo odpada, a świece raczej tak z dnia na dzień nie padają, i to wszystkie 4, tym bardziej że dają iskrę. Dziwne jest to że akumulator bardzo szybko przestaje mieć siłe kręcić rozrusznikiem, choć nawet jak już nie może pokazuje 12v, może natężenie prądu jest za słabe? I przez to iskra jest słaba? Szczerze wątpie ale już zgłupiałem, jedyne co podejrzanego się działo w tym okresie to słaby aku i zmiana rozrusznika z Valeo na Bosha (też od 1.4). A może rozrusznik który wsadziłem ma za niskie obroty i dlatego nie może odpalić?

Banita · Post autor: **Banita** » 06 lut wt, 2007 1:50 am

sprobuj z naladowanym aku odpalic z pychu -bedzie wiadomo

TO-MI · Post autor: **TO-MI** » 06 lut wt, 2007 3:19 pm

co do świec to miałem kiedyś taki przypadek (nie w pugu

) że po mroźnej nocce nie odpalił,nawet po wtarganiu gada do garażu i ogrzaniu nic

iskra owszem była ale widocznie w cylindrze za słaba,wymiana świec uleczyła gada
w tym przypadku świece były stare i może dlatego padochły
jak nie pamiętasz kiedy zmieniałeś to spróbuj tej pocji

szmergiel · Post autor: **szmergiel** » 06 lut wt, 2007 5:07 pm

hmmm...tak z innej strony....

jakiś mądrala nie zatkał Ci rury wydechowej ??
filtr powierza nie zapchany ??

pozdro!!

Wacman · Post autor: **Wacman** » 06 lut wt, 2007 8:14 pm

Jedyny ratunek to na sznurek, albo a z górki.