forum.peugeot205.pl

Mam ciekawy problem. Mój samochodzik nie ma najmniejszych problemów z zapaleniem po długim postoju. Problem zaczyna się po przejechaniu dystansu (nawet krótkiego) i wyłączeniu silnika. Nie można go ponownie uruchomić. I to tak jakby w ogóle prąd nie dochodził do świec (ale się nie znam) słychać tylko pstryknięcie w silniku. przeczyściłem styki wtyczek i końcówki kabli wychodzących do świec ale problem jest dalej. Dodam, że zapalaliśmy raz na 'pożyczony' prąd i zapalił. Kupiłem też nowy akumulator ale bez rezultatu.

Jesli nie ma iskry, to podmien modul zaplonowy.

jak slychac tylko pstrykniecie to dla mnie przyczyna moze tkwic w rozruszniku, czy przy tej ponownej probie zapalenia kreci wogule rozrusznikiem??

mnie się tez wydaje ze rozrusznik nie ma wzmianki ze kręci i nie moze odpalić na ciepłym tylko nawet po krótkim dystansie

czasami zakręci przez chwilę i zgaśnie a następna próba to znowu pstryknięcie. ale na zimnym silniku odpala bez problem. w tym tygodni powinienem odwiedzić elektryka. dam znać czego się dowiedziałem ale również czekam na podpowiedzi.

rozrusznik na 99%

szukaj przyczyny na lutach wirnika albo na bendiksie :]

Szczotki lub problem z masa na silniku/kablem stacyjka-rozrusznik. Wszystko z w/w rzeczy da sie sprawdzic.

problem stanowił automat w rozruszniku (?) Przy okazji zostały wymienione szczotki i teraz moje czerwone maleństwo działa naprawdę elegancko. Dziękuję za pomoc.