forum.peugeot205.pl

Wiem że przeciekające pugi to raczej standard ale nie mogłem znaleźć nic dotyczącego mojej sprawy.

Po deszczu (nie musi być wcale taki intensywny) mam kałuże na dywaniku (pod schowkiem) przy siedzeniu pasażera. Jakieś rady co sprawdzić? Jak to zlikwidować ?

Mam to samo
Masz szyberdach?

Nie mam szyberdachu, i w czasie jazdy pasażer zaobserwował że leje się gdzieś pod schowkiem ale nie potrafił określić dokładnego miejsca ...

Jak nie masz szybra, to nie pomogę

Leje się przez chwyt powietrza do kabiny. Odkrec dmuchawę, a pewnie będzie w niej stała woda. Można poprawic gumowy kołnierz wokół otworu w podszybiu.

Albo wali przez wentylator- jak pisze Dzikson, albo przez antenę. Miałem ostatnio ten sam problem i pomogło przywalenie anteny na silikon

Gdyby to była antena, prawdopodobnie lałoby się też przez lampkę w podsufitce.
Ale faktem jest, że przejście anteny przez otwór w dachu warto asekuracyjnie zabezpieczyć silikonem.

Z lampki lekko kapało, a cały strumień leciał po kablu antenowym

Właśnie u mnie po dość sporym deszczu miałem 2 razy potężną kałużę wody na dywaniku pasażera. Dziś znów padało więc pędem poszedłem sprawdzić skąd kapie i właśnie leci z miejsca które opisaliście, z dmuchawy przy schowku. Dookoła było mokro i kapało przez śruby mocujące.
Dziś albo jutro będę musiał się temu bliżej przyjrzeć :/
PS. a myślałem że tylko mój lubi wodę

Musisz zdjęć plastik podszybia pod wycieraczkami i sprawdzić drożność odpływów. Dodatkowo na wlocie dmuchawy powinna być gumowa nakładka zabezpieczająca przed zalewaniem wodą.

ok, dzięki za wskazówki w weekend może coś z tym w końcu podziałam

Zdjąłem dmuchawę, dostałem w twarz wodą deszczową (co przy mojej pozycji, w której ją odkręcałem było wręcz wybuchową mieszanką złości, takich wygibasów dawno nie robiłem). Oczyściłem ją do sucha. Tym razem to plastikowe podszybie wsunąłem pod uszczelkę przedniej szyby (wcześniej była na niej, bo raz ją ściągałem i nie chciało mi się jej zakładać tak jak miała być). Obstawiam że to mogłoby być przyczyną. Woda musiała wpadać pod plastik i wtedy już prosta droga do tego okrągłego otworu na dmuchawę. Pojadę jeszcze na myjnie i napiszę czy dalej przecieka.
EDIT: byłem, przez 5 minut chlapałem na podszybie i ani kropli nie było w kabinie więc podejrzewam że to mogła być przyczyna